środa, 2 grudnia 2009

sennik

o utykaniu

przed każdym tylko płytki sen
i coraz starszy strach

taką przyszłość zarysowała bohaterom w tabelce wypisując
zaczyna się od nierównej drogi i dziur zawsze są jakieś
szersze lub węższe podróże wiozą nas przez kolejne dni
odrysowane po bokach zasady pozwalają się zmęczyć
spać sprawiedliwie tworzą wolne skojarzenia
rzadko mają sens
ale często śni się ścieżka układająca w jakiś znany marsz
nogi raz po jednej dwa po drugiej
stronie nagle się urywa


o lataniu

stronie nagle się urywa
w dniu w którym kończysz alfabet
wychodzimy ze słów w ciała wiecznie latające po chleb

z lotu widać zielone plamy w brązowych szmatach ziemi
lepią sobie domy i umierają w nich szczęśliwi
z miejsca na miejsce nakłada się coraz więcej
czasu ubrań i dzieci zasadzonych w roślinny sen

dwoma ruchami otwierają się w nas litery i dokładnie widać
jak jesteśmy uzależnieni od własnego ciągu kruchego kształtu
drzwi i łóżek
od ziemi i powietrza oblepiających nas szczelnie
do zjawy w której zmienia się tylko wyraz
nie ma żadnego znaczenia
z lotu widać zielone plamy
w brązowych szmatach ziemi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz